Brutalizm nie kojarzy się raczej z budowlami, które dopasowują się do otoczenia i żyją z nim w zgodzie. Sprawdź 7 ciekawych obiektów wartych obejrzenia! Znasz je wszystkie?
Wrocławski „Manhattan” czyli „sedesowce”
• rok powstania: 1970-1973
• architekt: Jadwiga Grabowska-Hawrylak przy współpracy Zdzisława Kowalskiego i Włodzimierza Wasilewskiego
Wybudowano go w pierwszej połowie lat 70. XX stulecia i już podczas budowy wzbudzał kontrowersje, które nie gasną do dziś. Nazywają go "Manhattanem" lub "bunkrowcami", a często po prostu "sedesowcami" z racji owalnych zagłębień okiennych.
Zgodnie z projektem obiekt z białego betonu miał górować nad miejską panoramą Wrocławia. Wyjątkowe owalne wnęki skrywające okna i balkony wypełniać miała zielona roślinność. Niestety, zabrakło środków i możliwości. Ostatecznie biały beton zamieniono na szary, a z roślin zrezygnowano całkowicie. Jednak wyjątkowa forma broni się sama i nietypowy kompleks – choć wciąż przez wielu wyśmiewany i nierozumiany – dziś jest jedną z ikon stolicy Dolnego Śląska.
Osiedle Tysiąclecia w Katowicach
• rok powstania: 1961-1982
• architekci: Henryk Buszko, Aleksander Franta, Marian Dziewoński, Tadeusz Szewczyk
Z uwagi na jasne kolory budynków, osiedle rzadko uznaje się za brutalistyczne. Nie da się jednak nie dostrzec podobieństw pomiędzy światowymi przykładami tego stylu, a ikonicznymi „kukurydzami”.
Kredka i Ołówek we Wrocławiu
• rok powstania: 1990
• architekci: Krystyna i Marian Barscy
Dwa sąsiadujące ze sobą wieżowce o wysokości 19 i 23 kondygnacji zostały zbudowane jako akademiki Uniwersytetu Wrocławskiego. Brutalizm projektu przejawia się w nowatorskiej formie wielościanu i jej dominacji nad otoczeniem.
Spodek w Katowicach
• rok powstania: 1971
• architekci: prof. Maciej Gintowt, Maciej Krasiński
Hala widowiskowo–sportowa w sercu Katowic została zaprojektowana przez Macieja Ginwonta oraz Macieja Krasińskiego. Choć kiedyś miał stanąć gdzieś na obrzeżach miasta, dziś jest jego symbolem. Elewacja wykonana z azbestowo-cementowej łuski, a elementy dekoracyjne – z kamieni, czym chciano nawiązać do górniczej historii tych okolic.
Hotel Forum w Krakowie
• rok powstania: 1989
• architekt: Janusz Ingarden
Klasyczny przykład relacji architektury brutalistycznej z przestrzenią. Budynek samotnie stoi na nabrzeżu Wisły, a jego bryła całkowicie dominuje nad krajobrazem. Jego budowa trwała ponad dziesięć lat. Efektem był jeden z najnowocześniejszych hoteli w Polsce, który działał zaledwie przez 13 lat. Budynek hotelu wzniesiono na terenie dawnego stadionu klubu Garbarnia. Aktualnie budynek jest własnością firmy Wawel-Imos i służy głównie jako najdłuższy w Polsce billboard.
Bank Gruzji w Tbilisi
• rok powstania: 1975
• architekci: Giorgi Czachawa i Zuraba Dżałargania
Budynek był pierwotnie siedzibą Ministerstwa Dróg Gruzińskiej SRR. Konstrucja liczy sobie 18 pięter i składa się z pięciu “klocków”. Części budynku unoszą się nad ziemią, aby natura mogła się pod nią rozwinąć - koncepcja architektoniczna znana jako metoda Space City, skupiająca się wokół idei, by pozwolić roślinom rosnąć we wszystkich przestrzeniach wokół i poniżej budynku. Struktura składa się z siatki powiązanych ze sobą części, z trzema zorientowanymi na osi wschód-zachód i dwiema na osi północ-południe. Uroku dodaje jej położenie nad brzegiem rzeki.
Most Słowackiego Powstania Narodowego w Bratysławie
• Rok powstania: 1972
• architekci: A. Tesár, J. Lacko i I. Slameň
Pierwszy asymetryczny most linowy na Słowacji i drugi tego typu na świecie. Tę ciekawą dominantę Bratysławy uznano za budowlę stulecia.
My mamy katowicki Spodek – tak, to też przykład brutalizmu! – a Słowacy swój statek UFO nad Dunajem w Bratysławie.
Na wierzchołku mostu, na wysokości 95 m, znajduje się taras widokowy, a także położona na wysokości 85 m restauracja UFO. Trzeba przyznać, że mają rozmach i to z jakim efektem!