Czerwony to niełatwy, ale skuteczny, kolor przy Home Stagingu.
Wnętrze, które jak mogło się wydawać, było ładne i schludne, okazało się być nijakie. W Home Staging’u liczy się pierwsze wrażenie. Należy więc wszelkimi możliwymi metodami sprawić, aby było ono jak najlepsze. Jedną z pierwszych rzeczy, która, być może nawet podświadomie, oddziałuje na klienta po wejściu do oglądanego mieszkania są ściany. Dlatego powinny być one w odcieniach neutralnych.
Przy budżetowych realizacjach należy zadbać głównie o detale jak na przykład przytulne tkaniny, obrazki ścienne czy nastrojowe oświetlenie. Kolory, zwłaszcza czerwieni, wprowadzone do mieszkania w postaci dodatków, sprawiły orzeźwienie i nadały wyrazistości i charakteru.

Sofa w kawalerce, po HS sprawiała wrażenie nie tylko mebla do siedzenia, ale przede wszystkim miejsca do odpoczynku i spania. Chodzi przede wszystkim o to, by potencjalni klienci mogli z łatwością zwizualizować siebie jako lokatorów lub właścicieli danej nieruchomości – od takiej wizualizacji już tylko kilka kroków do podjęcia decyzji!.

Przy nieruchomościach, które nie są nowe, należy zwrócić uwagę, żeby styl i projekt HS nie dodawał im dodatkowych lat. W obecnych czasach grupą docelową takich mieszkań są ludzie młodzi, którzy mają już określone / pewne standardy mieszkania. Dlatego przygotowując HS należy wcześniej określić grupę docelową, dla kogo to mieszkanie będzie odpowiednie. Często najemcy, zanim zdecydują się na któreś mieszkanie, oglądają ich kilka lub kilkanaście. Większość z tych mieszkań wygląda podobnie, a różnią się jedynie lokalizacją. HS nadaje mieszkaniu ten brakujący element, dzięki któremu najemcy szybciej lub nawet od razu, podejmują decyzje. Tak było i w tym wypadku. Wystarczyło 15 minut, żeby zdecydowali się podpisać umowę rezerwacyjną z zadatkiem. Dlatego też HS skraca okres poszukiwania przyszłego najemcy, co na pewno także zadowoli właściciela mieszkania.